kwestia okna


No wiosna. Pięknie się zrobiło. Zimą też było pięknie, choć niekiedy brudno, a wiosna to taki idealny czas na mycie okien. Co to ma wspólnego z pięknem? Czyste okna są piękne same w sobie, a widok za nimi piękniejszy, gdyż bez smug. Okna - moja słabość. Taki strzelisty zamek mi się marzy z witrażami (a kto je będzie "odsmużał"?) albo przeszklone ściany z widokiem na las (mroczny, wiecznie zielony).
No więc powoli zabieram się za okna, a poza oknami, czuję się lekko przytłoczona natłokiem zdarzeń - dawno nie miałam tak intensywnego tygodnia - dużo akcji i atrakcji, i jak wiadomo - przemyśleń. Mimo mnogości zdarzeń było kilka chwil na oddech przy kawie. Samotność bywa inspirująca. 
Miałam taki okres w życiu, kiedy "za bardzo" zależało mi na innych ludziach i na spotkaniach - czułam się źle kiedy wieczorami siedziałam sama - inni gdzieś wychodzili, a mnie tam nie było. Samotność była przytłaczająca, poczucie bycia - gorszym, niezorganizowanym, leniwym - było to niezwykle ciężkie. A teraz bywają dni, kiedy wolę w samotności posiedzieć i poczytać książkę, przy muzyce i kawie, niż pójść na koncert. I to jest mój wybór. Starość? Może też, ale raczej widzę w tym - błędy przeszłości i naukę z nich płynącą. Często tak bardzo zależało mi na relacjach, że zapominałam o sobie, myślałam, że ilość ludzi i spotkań przekłada się na jakość życia, ale się myliłam. 
Wiem, że ostatnie miesiące przyniosły dużo zmian w moim życiu (przemyśleń, pożegnań) - trzydzieste urodziny faktycznie okazały się przełomowe. Z osoby, która żyła życiem innych i była zależna od innych i ich opinii, stałam się kimś kogo nareszcie lubię (bardzo ciężko jest siebie polubić) - stałam się swoim własnym "dobrym kompanem".  Myślę że bycie dobrym dla samego siebie i docenianie siebie jest wspaniałe, ale tego trzeba się nauczyć i każdego dnia sobie o tym przypominać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

kwestia miłości do gleby

kwestia - a co jeżeli kogoś nie lubię

Kwestia zamiłowania do bocianów